Dziś mam wielkiego lenia. Siedzę, słucham Leniwca i nudzę się za dwoje. Poleniłam się z moją córcią i mężusiem było zajebiściewykurwiściebombastycznie Kochanie. Oby tak dalej, to może przestanie mi przeszkadzać deszczowa pogoda. Zdecydowanie więcej takich rodzinnych dni. Jestem za :) kocham i tęsknię. Byle do środy. " Na mojej półce zdycha mały kwiatek " :D wiem wiem to Zabili mi Żółwia, ale KWIATEK do środy może zdechnąć i będzie kuku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz