piątek, 16 maja 2014

Raven

Jestem ciszą, śmiechem, szeptem, każdą chwilą, miłością, nienawiścią, krzykiem.
To co jest we mnie ulatuje do świata i daje się czerpać innym.
Jestem częśćią każdego, który ze mnie czerpie;
tak jak i ci, z których czerpię kreują mnie, zmieniają.
Stąpam ostrożnie świadoma, że w sekundę mogę zrujnować czyjś świat,
odebrać sens. Stworzenie, które pustoszy nigdy nie będzie trwałym filarem,
podstawą, oparciem. Ponadto każdy nasz uczynek wymierzony przeciw bliźniemu
znajduje swe odbicie
w naszym życiu; kaleczy duszę zadając jej nieuleczalne rany. Owe rany zabliźniają się dopiero w obliczu śmierci. Każdy cios, który na nas spada jest wymierzony sprawiedliwie i współmiernie do naszych własnych występków na drodze całkowitego oczyszczenia. Nie nastąpi ono do póty dopóki nie odkupimy wszystkich swoich win.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz